czwartek, 24 lipca 2014

Guarantee Form i (nie)małe zamieszanie...



   Wow! Przyszło do mnie Guarantee Form, lecz wiecie co? Jakoś poza tym, że cieszę się, że papiery przyszły nie jestem do końca szczęśliwy... Otwierając list z moimi papierami byłem bardzo podekscytowany i bardzo uśmiechnięty, moja mina szybko zmieniła się jednak, gdy spojrzałem na rubrykę "Date of birth"... Pisało tam "28/sep/1998"... To nie moja data urodzenia :(
Przestraszony skontaktowałem się z Rotary Polska oraz ambasadą i jak się okazało potrzebuję oświadczenia wydanego przez Rotary Colombia, w którym Ci skorygują swój błąd i napiszą poprawną wersję... Potrzebuję skan tego dokumentu, napisałem już do jednej z osób odpowiedzialnych za moją wymianę ze strony kolumbijskiej i czekam na dokument...
Trochę szkoda, że tak piękną i wyczekiwaną chwilę popsuł nieco jakiś głupi błąd... Nie mam jakoś specjalnie oto żalu do nikogo, pomyłki się zdarzają, ale... Wiecie jak to jest;)

Wiza tak czy tak jest już w trakcie załatwiania i mam głęboką nadzieję, że może już w przyszłym tygodniu ją dostanę... :) A wtedy już wszystko z górki, mam nadzieję,

A tak w ogóle w ten weekend robię imprezę pożegnalną na ponad 30 osób, więc spodziewajcie się zdjęć!
Trzymajcie za mnie kciuki! xoxo

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz